Kaszel, katar, chusteczki, 2 syropy... zostajemy w domu. Chore dzieci bywają śpiące, marudne i bez energii, ja tego nie znam. Gwiazdka chora ale wyspana i pełna pomysłów wstała dziś rano z pytaniem "mamooo to jaki art-attack dzisiaj robimy?".
Zaczęłyśmy od temperowania kredek i zanim obierki trafiły do kosza postanowiłyśmy je twórczo wykorzystać :)
Oto co powstało:
Bawimy się dalej ;)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)