2014/10/07

Niedziela

Brak komentarzy :
 
Niedziela.
Za oknem piękne słońce. W mojej głowie kilka pomysłów jak spędzić ten dzień. Wiedziałam na pewno, że nie będziemy się nudzić.



Bieganie.
Uwielbiam! Teoretycznie. Przeczytałam już tyle poradników i planów treningowych, że czuję się teoretycznie przygotowana do ultramaratonu. A w praktyce... zaczynam bieganie każdej wiosny.


Silesia Marathon.
Tej niedzieli miałyśmy przyjemność połączyć nasze hobby - ja znalazłam okazję do popstrykania kilku zdjęć, pozazdrościłam też troszkę znajomym, że zaczęli bieganie pewnej wiosny i biegają do dziś ;)  a Gwiazdka narobiła trochę hałasu, pogwizdała, poklaskała i poskakała. Lecz zanim to nastąpiło zadałam sobie pytanie:

CO ROBIĆ Z DZIECKIEM PODCZAS IMPREZY BIEGOWEJ?

Jeśli biegniesz - organizację czasu zostawiasz np. babci ;)

Jeśli nie biegniesz tylko kibicujesz, to pierwsze kroki kieruj w stronę sponsora biegu ;) Dzieciom zwykle udaje się zdobyć super gadżety. Jeśli otrzymacie coś więcej niż balon - jesteście mistrzami!

1. Klaszczące rękawiczki - bomba! Klaszczecie bez wysiłku, a słychać Was na całej ulicy.




2. Trąbka - dzieci uwielbiają robić hałas! Minus - osoby stojące obok mogą mieć niski próg bólu i małą cierpliwość.



Wtedy można np. pobawić się w zawiązywanie sznureczka wokół taśmy lub barierki. 
Nie polecamy przesadzania kwiatków. Przetestowane.






  






























































3. W przerwie można dorwać pluszaka, wyprzytulać albo przybić "5". Uwaga! Do pluszaka nie podchodzimy z tyłu. One naprawdę nie widzą "przez skórę". Podobno nie lubią też ciągnięcia za ogon ;)

4. Gdy nie ma już komu kibicować na rozgrzewkę proponujemy grę w klasy. Dziwne, zawsze gdzieś na nią trafiamy.

























Ps. Balon też był... trzymany jak zwykle przez fotografa :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)