2014/10/26


Kolejny powód dlaczego fajnie być bobasem w Siemianowicach Śląskich!
"Sportowisko" tym razem zapraszało maluchy na Kompleks Sportowy "Siemion", który obchodził swoje 10 urodziny.  


Zgodnie ze starą maksymą Pana Kleksa "Biegać, skakać, latać, pływać, w tańcu, w ruchu wypoczywać" bobasy mogły sprawdzić się w kilku sympatycznych konkurencjach i wykazać się:

SKOCZNOŚCIĄ
ZWINNOŚCIĄ

PRECYZJĄ i CIERPLIWOŚCIĄ


CELNOŚCIĄ



DOKŁADNOŚCIĄ i SPOSTRZEGAWCZOŚCIĄ

Na każdego uczestnika, który zebrał komplet pieczątek za wykonane zadania, czekała nie lada nagroda :) i pamiątkowy dyplom.


Kibice jak zwykle nie zawiedli - Pszczółka i Tygrysek Hokuś zagrzewały do walki i wspierały słodkościami.



Udana impreza dla bobasów = "Sportowisko" + malowanie buziek + dmuchańce :)








...i jeszcze występ Gwiazd(ki), ale on zasługuje na odrębny post ;)


2014/10/24

Kaszel, katar, chusteczki, 2 syropy... zostajemy w domu. Chore dzieci bywają śpiące, marudne i bez energii, ja tego nie znam. Gwiazdka chora ale wyspana i pełna pomysłów wstała dziś rano z pytaniem "mamooo to jaki art-attack dzisiaj robimy?".

Zaczęłyśmy od temperowania kredek i zanim obierki trafiły do kosza postanowiłyśmy je twórczo wykorzystać :)

Oto co powstało:



 









Bawimy się dalej ;)

2014/10/19

Odwiedziłyśmy w Katowicach magiczną salę zabaw - Krainę Czarów. Od progu przeniosła nas w inny wymiar.
Karciane szafeczki pomieściły buty i kurtki. Po przejściu przez magiczne lustro zaczęła się zabawa...

Jak Alicja w krainie czarów mijałyśmy tajemnicze miejsca - zamek z placem zabaw dla małych gości, ściankę wspinaczkową dla tych starszych...

grzybka rosnącego tuż obok drzewa pod którym można przez chwilę odpocząć, by ruszyć w dalszą drogę w poszukiwaniu królika.

Docieramy do jego norki! 
Wskakujemy do środka i... skaczemy do woli!
Trampolina plus 3-poziomowa kolorowa mięciutka konstrukcja z siatek, tuneli, schodków i zjeżdżalni.



Wychodzimy prosto na zielony trawiasty labirynt! A także na... miejsce odpoczynku dla tych co już trochę wyrośli z bajek.
Mijając szczęśliwych rodziców po lewej i solenizantów po prawej, pełni nadziei na odnalezienie królika wchodzimy w tajemniczy korytarz.


Na jego końcu, ku radości dzieci, calutki pokój do malowania po ścianach!
Królika jednak nie znalazłyśmy, ale z pewnością wrócimy poszukać go jeszcze nie raz!


2014/10/14


 
Każdy szanujący się rodzic kilkuletniej dziewczynki wie o istnieniu pewnych kucyków i nie mam tu na myśli kitek na głowie związywanych różową gumką z kwiatuszkiem.
 
Moda na TE kucyki, których wszędzie pełno trwa u nas od ponad roku! Były zabawki - kucyki, ubranka z kucykami, naklejki, piórnik, gumka, ołówek i kredki z kucykami, przyjęcie urodzinowe oczywiście kucykowe. Niech nikt nie pyta ile kolorowanek i gazetek przewinęło się przez nasz dom. Moda trwa do nadal i będzie trwać wiecznie... chyba, że producenci zabawek lub filmów animowanych stworzą kolejne "dzieło", bez którego bobasy oczywiście nie będą mogły się obejść ;)

Zawsze wtedy, gdy myślę, że nie ma już gry czy zabawy związanej z kucykami, której byśmy nie przerobiły, moje dziecko podsuwa kolejny pomysł. "Mamusiu, zróbmy MASKI!" usłyszałam pewnego pięknego popołudnia. No to do dzieła...

Potrzebujemy:
* 1 żółtą kartkę najlepiej formatu A-4,
* 1 lub 2 różowe kartki w zależności czy kosmyk włosów ma być tylko po jednej czy po dwóch stronach maski,
* ołówek,
* klej,
* nożyczki,
* przydadzą się też kredki i kawałek czarnej kartki.


Zaczynamy od narysowania kształtu maski na żółtej kartce, uprzednio przykładając kartkę do buźki dziecka, żeby ustalić wielkość.
Wycinamy maskę. Można ułatwić sobie zadanie wycinając od razu z kształtem grzywy kucyka.
Rysujemy kształt oczu i dajemy dziecku pokolorować powieki, narysować rzęsy, zaznaczyć uszko.
Podkładamy maskę pod różową kartkę i dajemy dziecku odrysować kształt grzywy.
Na drugiej kartce odrysowujemy dodatkowe kosmyki, jeśli chcemy.
Możemy dokleić rzęsy wycięte z czarnej kartki lub pominąć ten krok i zostawić tylko te narysowane.
Wycinamy miejsce na oczy, przyklejamy kosmyki i dopinamy gumkę lub sznureczki.
GOTOWE!












A teraz test (dla rodziców oczywiście :P )

Jak mają na imię kucyki, które prezentujemy? :)